Pokemon PBF
Pokój jak pokój... Dwa łóżka i jakiś tam stolik... 2 szafy etc.
Offline
wchodzę do pokoju wypuszczam pidgeya na lozku i daje mu potiona po czym mowie odpocznij dobrze walczyles... i siadam na podlodze... opierajac sie o lozko i rozmyslajac...
Offline
Wchodzę do pokoju siadam na łózko wyjmuje swojego pokeballa z Pichu patrze się na niego i rozmyślam:
<Wygrałem? To nie możliwe... Jednak muszę wygrywać by w końcu pokonać team rocket... Pichu świetnie się spisał to dobry pokemon. Według pokedexu ewoluuje gdy jest szczęśliwy...>
Offline
gdy widze ze pidgey jest w pełni sił biorę go na ramie i wychodzę zpokoju[wychodze]
Offline
Wychodzę
Offline
wchodze do pokoju zamykam drzwi... wypuszczam pidgeya z pokeball i klade sie na lozko zasynajac z nodow...
Offline
Wchodzę z wielkim hukiem (xD) wypuszczam pichu i bawię się z nim (xD)
Offline
przewracm sie na 2 bok i dalej spie....
Offline
Zaczynam coraz głośniej się bawić z pichu.
Offline
otwieram oczy.... myslac... jak tak ma wygladac zycie w jednym pokoju... to ja tu zwarjuje po czym nalrywam sobie glowe poduszka i dalej spie[pidgey siedzi na szafie tez spiac]
Offline
Myślę sobie:
<nie wiem jak to można w dzień spać xD Ale tu jest nudno...>
-Pichu powrót.
Chowam Pichu do pokeballa po czym siadam na łóżku i rozmyślam.
Offline
nareszcie cisza lezac na boku mowie do kolegi z pokoju,,, glosniej sie nie dalo?
Offline
Nie słyszę twoich słów, ponieważ jestem bardzo zamyślony i mam minę lekko zaniepokojoną.
Offline
ech nie slyszac odpowiedzi po chwili usynam z nodow....
Offline
cały czas rozmyślam...
Offline