Tutaj odbywają się spotkania Profesorów z Uczniami.

Wszedłem do sali obok mnie szedł mój Lucario... stała tylko jedna osoba. O mało co okulary nie spadły mi ze zdumienia...
-Hm... ale tłum... huh... Tylko jedna osoba?... o rany... Kiepsko...
Powiedziałem sam do siebie. Wyjąłem jakąś listę...
-Hm... Rzeczywiście... Tylko jedna osoba.
Poprawiłem okulary. Po chwile powiedziałem na głos:
[i]-Ash Bardock? Czy to ty?[i]

-T...tak to ja.

-No dobra... nie wstydź się... Hm... bez ceregieli...
Lucario podchodzi do ciebie z pudłem pełnym pokeballi.
-Wybierz jednego PokeBalla... To będzie twój pokemon.

Nieśmiało biorę pierwszego lepszego pokeballa i wypuszczam pokemona który jest w nim.

Lucario wyciągnął z pudła pełnego pokeball'i jeszcze coś, wyciągnął PokeDex'a i wręczył ci go.
Zeskanowałeś pokemona PokeDex'em.
Pokemon który wyszedł to:

Nazwa: Pichu
Level: 5lvl [0%]
Typ: Elektryczny
Płeć: Mężczyzna
Ataki: Thundershock, Charm, Tail Whip

Widząc pokemona odrzekłem.
-O! Świetny pokemon! Złapałem go jak byłem w twoim wieku...

-Tak! Wraz z Pichu pokonamy team rocket! Tylko pokedex powiedział że on umie ruch "Charm" ale ja tak jakby nie wiem co to za ruch.

Wpadam na sale zdyszany mowiac:
-Witam.... przepraszam za spóźnienie!!! O juz dostałeś pokemona....? Spoglądam na prosfesora i na pokemona trzymającego pudełko...

PokeDex odezwał się komputerowym głosem.

Charm - Pokemon używa tego ataku by zredukować siłę ATAKU przeciwnika. Działa przez dwa posty.

Przpraszam.... mowie nie pewnym głosem mogł bym dostać poke... pokemona... czy juz za późno?

Spoglądam na nowo przybyłego.
-Oczywiście że mógł byś. Ale najpierw: Gohan Kakarotto?
Lucario podążył z pudłem w twoim kierunku.

Tak Gohan Kakarotto ale prosze mi mowic Gohanzo...
po czym jak pokemon idzie w moim kierunku tez podchodzę dwa kroki do niego i gdy staje przed nim... wsadzam reke do środka... niepewnie i zaczynam przebierac zamykajac oczy... i myslac... Błagam niech się trafi jakiś ognisty... np. Charmander.... Albo Growlithe... ewentualnie Bulbasaur albo Bellsprout po czzym otwieram oczy wyciagam pokebala jakiegoś z podspdu i wypuszczam pokemona...

Wziąłeś również PokeDexa którego podał ci Lucario. Zeskanowałeś pokemona:

Nazwa: Pidgey
Level: 5lvl [0%]
Typ: Normalny/Latający
Płeć: Kobieta
Ataki: Tackle, Sand Attack

-Ooo! Tego Pidgey'a złapałem tydzień temu... ostro walczył skubany...
===========================================
Pokemony są losowe więc nie masz co błagać

[nie nichodziło mi o to zeby wymusic pokemona kltorego chcem... poprostu taka postac...] takim troche zawidziony mowie to pidgey... wzdycham ciezko  po czym mowie lepsze to niz nic po czym biore go na ramie i mowie:

ej ty zawalczymy? chcem spawdzic mojego pokemona?;d

zawidziony mowie to pidgey... wzdycham ciezko  po czym mowie lepsze to niz nic

Słysząc reakcję trenera Pidgey spojrzał się dziwnie na Gohana i w momencie gdy wyciągnął do niego rękę by wziąć go na ramię, pidgey go dziobnął i z "fochem" odwrócił się patrząc zadufanie w górę.

Uśmiechnąłem się i zaśmiałem.
-Pokemony potrafią zrozumieć co mówisz i jak się czujesz. A on widocznie poczuł się urażony.
Poprawiłem okulary.

o jejku... przepraszam pidgey jestes fajowy i super ale pomazyc kazdy moze... zreszta ja tylko mazylem przez cale zycie bo nic nie mialem...

-Gohan walczmy...

Pidgey spojrzał się za siebie (na ciebie)...
-Pidgey...pidgey...?
"Powiedział" pytająco.

==============================
xD

zaraz musze pogadac z miom pokemonem a raczej go przeprosic...

-Pichu słuchaj zaraz zawalczymy z Gohanem daj z siebie wszystko, oczywiście nie wymagam żebyś wygrał wystarczy że dasz z siebie wszystko - mówię to Pichu

Posłuchaj Pidgey przepraszam za moje zachowanie... wiem... postopilem zle nie dość ze dostałem ciebie to jeszcze wydziwiam... zaraz zawalczymy z  tym gosciem mamy szanse z nim wygrac tylko musimy sie postarac...;p

Pidgeot stał tyłem patrząc się na swojego trenera. Po chwili odwrócił się i pofrunął na jego ramię.

Pichu z uśmiechem podskoczył i przytulił trenera.
-------------------
Po chwili mówię
-Dobrze... ale proszę abyście nie walczyli tutaj tylko w sali numer 3

dobra pidgey... a gdzie walczymy tu? czy moze gdzies tak?

-Walczmy tu i teraz.

nie walczymy w nirmalnej sali treningowej służącej do walk pokemon... profesorze jest tu jakas?

Myślę... Eh.... widać że nikt mnie tu nie słucha.. no cóż...
[i]-Powiedziałem żebyście poszli do sali numer 3...

-Dobrze profesorze.
[wychodzę]

ja tez wychodzę

Wychodzę, obok mnie mój Lucario.

Wchodze i  czekam w pustej sali...[na profesora oczywiście]

Przychodzi mój Lucario i wręcza ci pokeballa z pudełka. Dostajesz również pokedex'a.
Z pokeballa wychodzi pokemon. Skanujesz go PokeDex'em.

Nazwa:Oddish
Level: 5lvl [0%-exp]
Płeć: Męska
Typ: Trawa-Trucizna
Ataki: Absorb, Sweet Scent

-Takk  moj pierwszy pokemon... wypuszczam oddisha z pokeballa... mowie:
-Czesc oddish będziemy razem łapać pokemony :D

agawa1202

Wpadam do sali.
- Dajcie mi pokemona! Jeżeli nie, to śmierć was nie ominie! - krzyczę.

-Witam profesor Hade.-powiedziałem pewny siebie-Chciałbym wiedzieć czy także mógłby liczyć na jakiegoś pokemona? Marzę o pierwszym pokemonie. Moim ulubieńcem jest Sandslash. Chciałbym więc Sandshrew.
-Wiem, że wybór pokemona jest losowy i polegać mogę tylko na szczęściu jednak mówię to jakby profesor miał na to wpływ...